poniedziałek, 10 lutego 2014

Avon Ultra Sexy - zapach, który mnie urzekł...

Niedawno przeglądając moje zapasy kosmetyczne natrafiłam na zestaw Avonowy, sobie już pewnie jakiś czas leżał,a ja nie miałam pojęcia, że takie cudo posiadam...

Cudo - bo zapach jest cudny właśnie:)

Mowa jest o Avon Ultra Sexy. W skład zestawu ( w katalogu kupujemy osobno, ja kupiłam w jakiejś ofercie dla konsultantek jako zestaw) wchodzi woda perfumowana, krem do ciała i żel pod prysznic.

Co o zapachu mówi sam producent :

Nowa seksowna Ty! Ultra Sexy to nieodparcie kuszący zapach stworzony z wyzywających nut gruszki, rozpalonej magnolii i zmysłowych aromatów złotego bursztynu.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: gruszka, bergamotka, marakuja
nuta serca: magnolia, brzoskwinia, peonia
nuta bazy: złoty bursztyn, piżmo, słodkie drewno


Zapach jest rewelacyjny. Słodki, taki kobiecy... Bardzo długo się utrzymuje. Gdy nasmaruję się musem do ciała wieczorem po kąpieli, rano zapach jest jeszcze bardzo mocny. Woda perfumowana ma fajny flakonik, wykończony kokardką. Trwałość wody jest więcej niż zadowalająca, jest rewelacyjna. Sam mus do ciała jakoś tak wybitnie mocno nie nawilża, ale krzywdy w drugą stronę też nie robi, tzn nie wysusza, nie uczula, dodatkowo sam zapach mu ten fakt rekompensuje....







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O tym jak przestałam być jasną blondynką

Tak, wiem włosomaniaczki pewnie teram zmnie "zganią", że nie powinnam tak często farbować. Od ostatniego farbowania na jasny blond...