sobota, 15 listopada 2014

Co kupiłam, czyli promocja w Rossmannie i zakupy na C&A + pytanie

Na większościach blogów pojawiają się posty z zakupów w Rossmannie w czasie trwania aktualnej promocji.


Byłam i ja na szybkie zakupy, ale można powiedzieć, że u mnie w koszyku było "biednie".
Raz, że szafy z kolorówką mocno już przebrane, a dwa niewiele pustych opakować z kolorówki ląduje u mnie w siateczce z denkiem ( zdecydowanie lepiej u mnie "idzie" pielęgnacja).

No ale skoro już byłam to coś tam kupiłam ( niekoniecznie też ze wspomnianej promocji).


  • ISANA żel pod prysznic maracuja&kokos ( niedługo z żeli pod prysznic będę mogła gotować zupy, tyle ich mam)
  • pasta do zębów wybielająca Prokudent Med
  • Świeczka - taka najzwyklejsza, biała, bezzapachowa potrzebna by była do latarenki kupionej w Ikei ( też ją pokażę w dalszej części posta)



  • 2 lakiery do paznokci
  • 2 tusze 


Na C&A  TUTAJ trafiłam na promocje płaszczy damskich. Taki jakiego poszukiwałam już drugą, albo nawet trzecią zimę był w promocji z 249zł na 169 ( plus przesyłka). Link do płaszcza TUTAJ
Oferta miała chyba trwać 24H więc nie było czasu na to by udać się do sklepu stacjonarnego i obejrzeć z bliska.
Zresztą w C&A on-line nie ma problemu ze zwrotem, co więcej otrzymujemy od firmy gotowy formularz zwrotu i bez problemu robimy zwrot na ich koszt. Czyli nic nie tracimy.
Już raz u nich coś zwracałam ( to była sukienka na ślub kuzyna - źle układała mi się na biuście ), zwrot pieniążków na konto miałam naprawdę bardzo szybko ( oczywiście przesyłkę możemy też śledzić na stronie poczty polskiej ).
W przypadku zwrotu musimy pamiętać tylko o tym, że forma zwrotu jest taka sama jak forma zakupu, a raczej przesyłki, Czyli jak bierzemy kuriera to odsyłamy kurierem, a jak pocztą polską to przez pocztę ( wydaje mi sie , że prościej na pocztę).
No dobra, a teraz płaszczyk. Zwykły ortalionowy, ocieplany .. Taki właśnie chciałam i o dziwo miałam kłopoty z zakupem.
Przepraszam za jakość zdjęcia, jest prześwietlone, jest ono jednak najlepsze z tych które pstryknęłąm.


Poniżej wklejam zdjęcie na modelce ze strony, ja na sobie niestety  nie pokażę ;p

źródło: tutaj

I jeszcze obiecana latarenka z Ikei. Kosztowała tylko 9,99zł, co ciekawe w pewnym markecie budowlano-dekoracyjnym bardzo podobną, może trochę większą, ale wyglądem brzydszą widziałam za 99zł. 


Mam jeszcze do Was pytanie. Mam w planie inwentaryzację w lakierach do paznokci. Wyprzedaży blogowej nie chce mi się robić. Jak uważacie czy rozdanie z zastrzeżeniem w regulaminie, że lakiery były używane ( niektóre tylko raz, niektóre kilka - wiadomo że nie chodzi tu o mocno zużyte bo nawet takich nie mam) było by w złym stylu?
Pytam, bo nie chcę się "wypuścić" jakby co...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O tym jak przestałam być jasną blondynką

Tak, wiem włosomaniaczki pewnie teram zmnie "zganią", że nie powinnam tak często farbować. Od ostatniego farbowania na jasny blond...