Nie wiem jak Wy, ale ja tak czasami mam, że jak się "napalę" na jakiś produkt to jest wielka szansa, że okaże się on totalną pomyłką. I odwrotnie tez to u mnie działa - kupując jestem na prawie 90% pewna, że coś będzie nie halo, a tu w używaniu okaże się że jest świetny.
Tak właśnie jest z tą serią od Avon AT Supreme Oils with Nutri 5 Complex. Szczególnie, że na produktach jest napisane, że do wszystkich rodzajów włosów, a jak coś jest do wszystkiego to jest wielkie prawdopodobieństwo, że okaże się że jest do niczego. Nie tym razem jednak.
Jestem bardzo mocno zauroczona serią. Testowałam na wiele sposobów: szampon + odżywka, szampon + inna odżywka, inny szampon + odżywka oraz szampon solo.
W tych wszystkich testach seria dała radę się obronić. Włosy po użyciu są rewelacyjnie milutkie w dotyku, świetnie się układają. Są mega zdyscyplinowane - to ja mam nad nimi kontrolę, a nie, że one żyją własnym życiem. Nie puszą się . Są śliskie i gładkie tak tafla lustra. Skalp nie jest podrażniony, wysuszony. Producent uważa, że włosy po zastosowaniu wyglądają jak z salonu - pierwszy raz jestem w stanie zgodzić się z takim stwierdzeniem.
Szampon i odżywka nie powodują łupieżu, jak również nie przyspieszają szybszego przetłuszczania włosów ( zresztą ja i tak myję co drugi dzień ). Nie obciążają włosów. Szampon bardzo dobrze oczyszcza z zanieczyszczeń, środków do stylizacji.
Zarówno szampon jak i odżywka prześlicznie pachą, tak elegancko. Szkoda, że zapach nie utrzymuje się praktycznie wcale - po wysuszeniu włosów nic już nie czuć.
W skład wchodzą następujące olejki:
- makadamia
- z nasion kamelii
- migdałowy
- winogronowy
- marula
Ceny w aktualnym katalogu :
Na koniec składy - ja się nie znam i nie przywiązuję do nich uwagi, ale może komuś się okażą pomocne:

.bmp)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz