Niestety musiałam skrócić paznokcie. Siłą rzeczy pomalowanie na jakiś neonowy kolor nie wchodziło w grę. Postanowiłam na jasny beż Shellaca o numerze 80567 ( mam nadzieję, że to numer koloru, nie jestem pewna gdyż to jedyna hybryda Shellaca jaką posiadam ).
Malując miałam nadzieję na podobny kolor jak Biszkopcik Semilaca, ale okazał się mniej efektowny, żeby nie rzec brzydszy.
Zdejmować hybrydy mi sie nie uśmiechało - szkoda mi było czasu. Postanowiłam nałożyć dodatkowo efekt syrenki. Pyłek niestety nazwy i numeru nie posiada - ale jest śliczny :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O tym jak przestałam być jasną blondynką
Tak, wiem włosomaniaczki pewnie teram zmnie "zganią", że nie powinnam tak często farbować. Od ostatniego farbowania na jasny blond...
-
Jutro startuje nowy, 14 już katalog Avonu pt "Kolory Jesieni" . Co w nim nowego? Otóż mnogość zapachów w dobrych cenach. Premierę ...
-
Hej Kochani :) Podsumowań ciąg dalszy , czyli przedstawię dzisiaj ile w maju wydałam na kosmetyki. Zapraszam na podsumowanie akcji "Prz...
-
I ja postanowiłam dołączyć do wyzwania Trusted Cosmetics i dziś zapraszam do prezentacji może nie mojej kosmetyczki, ale zawartości półki ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz