Dziś zapraszam na post paznokciowy. Niestety zmuszona byłam wykonać go na moich "kruciakach". No ale cóż - taka praca, że narażone są na uszkodzenia.
Manicure wykonany lakierem Eveline Cosmetics miniMax quick dry&long lasting, o numerze 402.
Kolorem w pierwszej chwili się rozczarowałam, bo patrząc na butelkę myślałam, że będzie troszkę ciemniejszy, ale ogólnie jednak mi się podoba - bo w sumie to takiego jasnego, perłowego różo-fioletu nie mam w kolekcji.
Zapraszam :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O tym jak przestałam być jasną blondynką
Tak, wiem włosomaniaczki pewnie teram zmnie "zganią", że nie powinnam tak często farbować. Od ostatniego farbowania na jasny blond...
-
Jutro startuje nowy, 14 już katalog Avonu pt "Kolory Jesieni" . Co w nim nowego? Otóż mnogość zapachów w dobrych cenach. Premierę ...
-
Hej Kochani :) Podsumowań ciąg dalszy , czyli przedstawię dzisiaj ile w maju wydałam na kosmetyki. Zapraszam na podsumowanie akcji "Prz...
-
I ja postanowiłam dołączyć do wyzwania Trusted Cosmetics i dziś zapraszam do prezentacji może nie mojej kosmetyczki, ale zawartości półki ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz