wtorek, 2 lutego 2016

Adidas for Women : Fruity Rythm

Rzadko pojawiają sie na moim blogu recenzje dezodorantów. Albo coś musi mnie wybitnie zachwycić, albo okazać sie totalnym niewypałem.

Dziś będzie o tej pierwszej kategorii, czyli produktu, który mnie zachwycił.

Bohaterem posta będzie dezodorant perfumowany Adidas for Women: Fruity Rythm.



Spraye dezodorujące bywają na mojej półce, a może bardziej w torebce, ale rzadko. Zdecydowanie bardziej preferuję kulkę + do tego wodę perfumowaną, czyli jakiś konkretny zapaszek.

Niemniej czasami nachodzi mnie ochota na spray. Tak też było tym razem. Adidas był w promocji w Auchan bodajże za 8zł. Nie pieniądze, a Adidasa jeszcze sprayowego nie miałam.



I już od pierwszego psiknięcia - zakochałam się w zapachu. Piękny, rześki, owocowy, nie jakiś wybitnie przesłodzony - jednym słowem super.

To zapach - ciekawa byłam działania, bo w przypadku dezodorantu nie samym zapachem człowiek żyje.



Co do działania : wszystko tak jak być powinno w przypadku dezodorantów. Pierwsze dni testów przypadły na niezłą orkę w pracy - 12h ciągłego ruchu i zapierniczu. Dał radę - w przerwie była poprawką, ale taka bardziej dla zapachu, bo pachy suchutkie.

Dodatkowo nie pyli, bo talku nie ma, nie robi tym samym plam. Nie uczula . Dla mnie hit.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

O tym jak przestałam być jasną blondynką

Tak, wiem włosomaniaczki pewnie teram zmnie "zganią", że nie powinnam tak często farbować. Od ostatniego farbowania na jasny blond...